Bananowy chlebek z przepisu Sophie Dahl to już chyba klasyk. Kto jeszcze nigdy nie jadł bananowego ciasta musi koniecznie spróbować. Polubią je nawet przeciwnicy tych owoców :-)
Chlebek jest rewelacyjny, idealnie wilgotny w środku z chrupiącą skórką na wierzchu. Długo zachowuje świeżość i nie wysycha, więc możemy cieszyć się jego miękkością aż do ostatniego kawałka.
Polecam spróbować go w połączeniu z masłem orzechowym lub Nutellą - pychota!
Forma keksowa 23cm
3 dojrzałe banany
150 g brązowego cukru (dałam pół na pół z białym)
1 jajko, rozbełtane
75 g miękkiego masła
2 łyżeczki cukru waniliowego
170 g mąki
150 g brązowego cukru (dałam pół na pół z białym)
1 jajko, rozbełtane
75 g miękkiego masła
2 łyżeczki cukru waniliowego
170 g mąki
1 łyżeczka sody
szczypta soli
szczypta soli
Ciasto przełożyć do wysmarowanej masłem i obsypanej bułką tartą formy, wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piec przez godzinę.
Ostudzić w formie.
Świetny, przepadam za bananowym chlebkiem, Twój wygląda na bardzo smaczny :)
OdpowiedzUsuńMuszę zrobić!
OdpowiedzUsuń+ ucięło ci ilość łyżeczek cukru waniliowego
bananowy chlebek kusi mnie juz od dawna!:)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie robiłam,ale powoli się przymierzam :)
OdpowiedzUsuńJadłam go, jadłam!
OdpowiedzUsuńPyszny jest, naprawdę godny polecenia i wypróbowania.
Pięknie Ci się udał.
Serdecznie Cię pozdrawiam,
E.
bardzo smaczny! pamiętam, że kiedy robiłam go pierwszy raz nie dodałam masła, a i tak wyszedł :)
OdpowiedzUsuńTeż go kilka razy zrobiłam. Przepyszny! I chyba zawsze się udaje ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!