Klasyk. Dla wielu smak dzieciństwa. Dobrze znany chyba wszystkim, b l o k c z e k o l a d o w y! Co prawda w trochę "bogatszej" wersji niż taki tradycyjny, bo z dodatkiem suszonych owoców i orzeszków ziemnych. Jego zrobienie nie zajmuje więcej niż 15 minut, a smak jest genialny, dużo wnosi tu mleko w proszku, które jest absolutnie obowiązkowym składnikiem.
Nic więcej na temat bloku dodawać nie muszę, same słowa widniejące w tytule wystarczą :-)
Nic więcej na temat bloku dodawać nie muszę, same słowa widniejące w tytule wystarczą :-)
Blaszka 24x24 cm
200 g masła
pół szklanki wody
200 g cukru
4-5 łyżek kakao
250 g mleka w proszku
2 łyżki alkoholu (np. spirytusu)
250 g herbatników (np. Petit beurre)
50 g rodzynek
50 g suszonej żurawiny
100 g orzechów ziemnych
Herbatniki rozkruszyć w dłoniach na mniejsze kawałki, rodzynki i żurawinę namoczyć przez minutę w gorącej wodzie, by owoce zmiękły, następnie wyjąć i osuszyć.
Masło wraz z wodą i cukrem umieścić w garnku i podgrzewać do czasu rozpuszczenia. Następnie dodać kakao i wymieszać. Lekko przestudzić i cały czas energicznie mieszając wsypywać mleko w proszku. Po uzyskaniu gładkiej masy dodać herbatniki, suszone owoce i orzeszki i całość połączyć. Przełożyć do wyłożonej papierem formy i dociskając masę do dna wyrównać wierzch. Gotowy blok wstawić do lodówki na minimum 2 godziny do zastygnięcia. Kroić i zajadać.
nie jest to mój smak dzieciństwa, ale uwielbiam ten deser!!
OdpowiedzUsuńA jakiż zgrabny ci wyszedł i tyleee bakali! :)
Ten deser chyba nigdy się nie znudzi :) W takiej bogatej wersji jest jeszcze lepszy :)
OdpowiedzUsuńniezapomniana klasyka <3 :)
OdpowiedzUsuńblok czekoladowy <3 co najlepsze można do niego wrzucać tyle dodatków, pysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńMasz świetnego bloga :)
OdpowiedzUsuńMogę zaprosić Cię do siebie? Nie mam czasu na to by rozkręcić bloga w inny sposób, bo to właśnie czas jest moim największym problemem... Już dawno marzyłam o tym, by mieć ciekawego i popularnego bloga, jednak paradoksalnie musiałam zacząć umierać by naprawdę zacząć żyć. Każdy obserwator to uśmiech na mojej twarzy. Zapraszam i z góry dziękuję:
zanimtomniezabije.blogspot.com
Wspaniale wygląda! : )
OdpowiedzUsuńMegaapetyczny smak dzieciństwa. : )
Sama w to nie wierzę, ale JA, zdeklarowana czekoladoholiczka nigdy nie próbowałam bloku czekoladowego! Muszę to zmienić :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mojej krainy słodkości http://chocofields.blogspot.com/
Oddam wszystko za jeden kawałek :D
OdpowiedzUsuńpysznie wyglądają
OdpowiedzUsuń