Warsztaty kulinarne T.Deker i tartaletki jabłkowe Anzac


W ubiegłą niedzielę miałam okazję uczestniczyć w Trójmiejskich Warsztatach Kulinarnych, podczas których pod okiem Tomasza Dekera wraz z innymi uczestnikami przygotowywałam przepyszne tarty oraz serniki. Podczas trwania całych warsztatów zdążyliśmy upiec aż sześć słodkich wypieków, które później można było zabrać ze sobą i delektować się nimi w domu. W czasie trwania warsztatów panowała bardzo miła atmosfera, a przepyszne wypieki z cukierni T.Deker osładzały czas :-)

jabłka w karmelu do tart, serniki gruszkowo-imbirowe

tarta czekoladowa 70%, gotowe już tarty z jabłkami i serniczki malinowe



Takie warsztaty to świetna okazja dla wszystkich amatorów kuchni i nie trzeba być wcale profesjonalistą w pieczeniu ciast, żeby wziąć w nich udział :)
Ja cenne rady i nowo poznane przepisy z pewnością wypróbuję w domu, dlatego właśnie dziś jako pierwsze, tartaletki z jabłkami!




Tarta Anzac, czyli tarta z jabłkami w karmelu i chrupiącą owsianą skorupką na wierzchu. Ciasto kruche zrobione z masła solonego, jest idealne, nie kruszy się i nie jest słodkie. Przepyszna obsypana cukrem pudrem lub podana z gałką lodów waniliowych.



Na 4-5 tartaletek o średnicy 12cm
Ciasto kruche:
80g masła solonego
1 żółtko
1 łyżka zimnej wody
125g mąki

Żółtko, masło i wodę rozmieszać w misce. Następnie dodać przesianą mąkę i zagnieść ciasto, którym potem wyłożyć foremki do tartaletek. 
Podpiec spód, 15-20min w 220 stopniach.

Karmelizowane jabłka:
400g jabłek
pół szklanki cukru
woda

Jabłka obieramy, wycinamy gniazda nasienne i kroimy na cienkie plasterki.
Przygotowujemy karmel: na patelnię wysypujemy cukier, przypiekamy i zalewamy wodą (tyle aby cukier się rozpuścił). Następnie do karmelu wrzucamy plasterki jabłek i chwilę gotujemy. Odstawiamy.

Owsiana kruszonka:
125g płatków owsianych
60g mąki
100g masła
60g cukru
2 łyżki miodu

Cukier, masło i miód rozpuszczamy, dodajemy mąkę oraz płatki owsiane. Mieszamy.
Na podpieczony spód wykładamy jabłka w karmelu i masę z płatków. Całość zapiekamy, 15min w 180 stopniach. Dobre na gorąco, jak i na zimno.

Smacznego!


Sernik tradycyjny


Prawdziwy, tradycyjny sernik, tym razem bez żadnych zaskakujących dodatków :) Po prostu zwykły domowy sernik z migdałami, co nie znaczy, że jest mniej smaczny od swojego poprzednika!
Jest puszysty, bo pięknie wyrasta, spód to pokruszone ciasteczka, a wierzch można dodatkowo polać czekoladą czy też posypać cukrem pudrem, ale według mnie najlepszy jest w wersji klasycznej.
Lubię piec go w mniejszej blaszce, bo wtedy wyrasta ponad jej wysokość, dlatego można użyć też odrobinę większej formy.
Do masy serowej dodaje aż 10 jajek i sporo masła, ale mam za to gwarancję, że będzie to udany sernik.
Dla takich amatorów serników jak ja i nie tylko - gorąco polecam!




Spód:
220g ciasteczek (Digestive)
100g masła

Masa serowa:
200g masła
1 szklanka cukru
10 jajek (osobno białka i żółtka)
1kg zmielonego twarogu
3 łyżki mąki ziemniaczanej
150g całych migdałów bez skórek


Spód: Ciasteczka kruszymy jak najdrobniej i mieszamy z roztopionym masłem. Ugniatamy całość i wykładamy spód blachy (21x26cm). Wkładamy do lodówki na czas przygotowania masy serowej.

Masa serowa: Ubijamy w mikserze masło wraz z cukrem aż powstanie puszysta masa. Następnie na zmianę dodajemy żółtko i łyżkę sera. Następnie do masy serowej dodajemy mąkę ziemniaczaną oraz ubite na sztywno białka i mieszamy delikatnie za pomocą łyżki. Na końcu wsypujemy migdały (jeśli chcemy możemy je drobniej posiekać i podpiec na patelni) i również bardzo ostrożnie mieszamy. Gotową masę przelewamy do formy i pieczemy przez godzinę w 180 stopniach. Studzimy początkowo w piekarniku, następnie na kratce. Kroimy po całkowitym wystudzeniu, najlepiej na drugi dzień, gdy sernik noc spędził w lodówce.
Smacznego!

Chińszczyzna



Makaronowe noodle, warzywa, kurczak... i pyszna chińszczyzna gotowa! Jest to świetny pomysł na obiad czy też kolację, przygotowanie nie jest skomplikowane, wystarczy wcześniej pokroić składniki na cienkie paseczki i zostaje nam już tylko wrzucanie wszystkiego po kolei na patelnię.
Sos na bazie wina, sosu ostrygowego i sojowego jest ważny, bo to dopiero on nadaje smaku potrawie, dlatego warto nie pomijać żadnego składnika sosu.


korzeń imbiru (ok. 4cm)
papryczka chili (w zależności od preferowanej ostrości)
1 czerwona cebula
oliwa z oliwek
1 podwójna pierś z kurczaka
1 papryka czerwona
1 papryka żółta
2-3 marchewki
puszka kukurydzy
makaron noodle


sos:
1/4 szklanki sosu sojowego (jasnego)
1/4 szklanki sosu ostrygowego
1/2 szklanki wytrawnego czerwonego wina

 
Imbir obieramy i ścieramy na tarce o drobnych oczkach, bądź kroimy na mniejsze kawałki. Chili również siekamy. Na patelnię wlewamy oliwę, wrzucamy imbir, chili i podsmażamy przez chwilę. Dodajemy cebulę pokrojoną w piórka, następnie wrzucamy kurczaka pokrojonego w paski i dalej podsmażamy. Gdy mięso nie jest już surowe wrzucamy uprzednio pokrojone w cienkie długie paseczki marchewki i paprykę, czekamy aż lekko zmiękną.
W tym czasie przygotowujemy noodle zgodnie z zaleceniami na opakowaniu.
Gdy warzywa zmiękną, wrzucamy odcedzony makaron oraz kukurydzę. Całość mieszamy i zalewamy sosem. Chwilę gotujemy do wyparowania nadmiaru płynu. Podajemy na ciepło, można na koniec dodać świeże listki kolendry.
Smacznego!

Ostatni już mazurek żurawinowy z czekoladową truflą


To już ostatni mazurek jaki upiekłam na te święta. Na migdałowym spodzie, z własnego wyrobu żurawinową konfiturą z dodatkiem wina i czekoladowym wierzchem. W musie jest wyczuwalny lekko wytrawny posmak wina, za to czekolada dodaje mu słodyczy. Spód z tego przepisu nadaje się idealnie nie tylko do mazurków, a ja z pewnością wykorzystam go do innych wypieków, bo ani się nie kruszy, ani szybko nie wysycha. 
Moje mazurki po świętach wytrwały tydzień i póki co mam ich dość ;-) W najbliższym czasie pewnie i wy nie zamierzacie ich piec, ale być może przepis przyda się na przyszły rok :)
Zachęcam!


Na spód:
75g zmielonych migdałów
40g cukru pudru
60g masła
90g mąki
½ łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki śmietany (30 g)
1 żółtko

Warstwa żurawinowa:
340g mrożonej żurawiny (użyłam 200g żurawiny suszonej)
4 łyżki miodu
½ szkl. czerwonego wytrawnego wina
½ łyżeczki cynamonu
4 łyżki cukru pudru
1 łyżka masła

Na czekoladową truflą:
300g mleka skondensowanego słodkiego
200g czekolady deserowej
50ml mleka
 
Spód: Łączymy sypkie składniki. Mieszamy. Wysypujemy na stolnicę. Robimy zagłębienie, w które wbijamy żółtko, dodajemy śmietanę i pokrojone w kostkę masło. Siekamy całość, wyrabiamy szybko. Zawijamy w folię i wstawiamy do lodówki na 1 godzinę. Po tym czasie rozwałkowujemy ciasto i przekładamy do foremki o wymiarach 26x22 cm wyłożonej pergaminem. Pieczemy 20 minut w 175 stopniach bez nawiewu.     

Gdy ciasto odpoczywa w lodówce przygotowujemy mus żurawinowy. Do garnka przekładamy żurawinę, którą zalewamy miodem i winem, dodajemy cynamon. Mieszamy dokładnie i gotujemy na średnim ogniu. Gdy żurawina zacznie pękać, zmniejszamy ogień, mieszamy dokładnie i gotujemy, aż soki wyparują niemal całkowicie. Uważamy, by nie przypalić. Gdy powstaje nam coś na kształt gęstej konfitury miksujemy całość i przecieramy przez gęste sito. Powstały mus słodzimy i gotujemy jeszcze przez chwilę na małym ogniu, mieszamy. Zdejmujemy z kuchenki i dodajemy masło, mieszamy do rozpuszczenia. Pozostawiamy do przestudzenia przez 10-15 minut. Wylewamy na upieczony spód. Wstawiamy do lodówki.
Czekoladowa trufla: W garnuszku mieszamy skondensowane mleko i połamaną na kawałki czekoladę. Mieszamy, gotujemy na małym ogniu. Gdy masa jest jednolita dodajemy mleko. Mieszamy dokładnie i odstawiamy na chwilę do lekkiego przestudzenia. Przelewamy na ciasto i wstawiamy do lodówki. Mniej więcej po 3 godzinach ciasto jest gotowe.
Smacznego!

Sernik czekoladowy z kisielem


Mocno czekoladowy sernik, na ciasteczkowym spodzie z dodatkiem kakao. Jego zaskakującym dodatkiem jest mus malinowy na bazie kisielu i konfitury malinowej, który po przekrojeniu wypływa i dodaje sernikowi smaku. Sernik moża również upiec pomijając mus, ale zdecydowanie lepiej smakuje z jego dodatkiem.

Sernik przez niską temperaturę pieczenia wymaga czasu, jednak jest wart oczekiwania.
Taka dawka czekolady to idealny poprawiacz humoru, polecam nie tylko czekoladoholikom.


na bazie tego przepisu
Spód:
180g ciastek kakaowych
50 g roztopionego masła
1 łyżka gorzkiego kakao


Masa serowa:
600 g gęstego twarogu sernikowego (użyłam Piątnicy)
400 g serka mascarpone
3 łyżki mąki ziemniaczanej
1 i 1/2 szklanki cukru
2 łyżki cukru wanilinowego
1/3 szklanki (80 ml) śmietany 30%
2 łyżki gorzkiego kakao
5 jajek
200 g gorzkiej czekolady

Mus malinowy (przygotowujemy 2 porcje):
1 mały błyskawiczny kisiel malinowy z kawałkami owoców
1/2 szklanki konfitury malinowej + kilka łyżek po upieczeniu do wypełnienia wgłębień
opcjonalnie 1/4 szklanki mrożonych lub świeżych malin


Polewa czekoladowa:
1/2 szklanki śmietany 30%
2 łyżki ciemnego kakao100 g ciemnej gorzkiej czekolady
Dekoracja: kilka mrożonych lub świeżych malin


Wszystkie składniki na sernik wyjąć wcześniej z lodówki aby się ociepliły.
Mus malinowy: przygotować gęsty kisiel zgodnie z instrukcją na opakowaniu ale w mniejszej ilości wody - 125 ml (wrzącą wodę wlewamy do kubka, wsypujemy kisiel i mieszamy do rozpuszczenia). Kisiel wymieszać z konfiturą malinową i kilkoma (7 - 8) malinami (mrożone należy wcześniej rozmrozić na papierowych ręcznikach). Odłożyć na czas przygotowania masy serowej.


Spód: Ciasteczka pokruszyć (np. w melakserze lub tłuczkiem w misce). Kakao mieszać z roztopionym masłem aż nie będzie grudek, dodać do ciastek i wymieszać. Wyłożyć na dno tortownicy o średnicy minimum 26cm i starannie uklepać a następnie dokładnie wygładzić łyżką. Warstwa ciastek ma zachodzić na łączenie spodu i boków tortownicy. Wstawić do lodówki na czas przygotowania masy serowej.
Piekarnik nagrzać do 175 stopni C (grzałki górna i dolna bez termoobiegu). Na dno piekarnika wstawić dwie małe formy keksowe (lub jedną blaszkę) i napełnić je wrzącą wodą z czajnika (do około 2/3 wysokości).

Masa serowa: Do misy miksera włożyć twaróg razem z serem mascarpone, mąką ziemniaczaną, cukrem i wanilią. Ucierać mieszadłem miksera przez około 2 - 3 minuty na małych obrotach miksera, aż masa będzie gładka (starać się nie napowietrzać masy).

Śmietankę podgrzać i dokładnie wymieszać z kakao. Gładką kakaową masę dodać do masy serowej i zmiksować na małych obrotach miksera. Wbijać kolejno jajka miksując wolno przez około 15 - 30 sekund po każdym dodanym jajku.

Czekoladę połamać na kosteczki i roztopić w kąpieli wodnej, w mikrofalówce lub rondelku z grubym dnem na małym ogniu, ciągle mieszając, ostudzić, ma być lekko ciepła. Dodać do masy serowej i zmiksować.

Masę wylać na spód z ciasteczek, wyrównać powierzchnię. Na powierzchnię wyłożyć jedną porcję musu malinowego (po jednej pełnej łyżeczce, zachowując odstępy). Tortownicę postawić na środkowej kratce piekarnika, pomiędzy kratkę a tortownicę włożyć arkusz papieru do pieczenia, który zabezpieczy piekarnik przed ewentualnym wypłynięciem masy z sernika. Sernik piec przez 15 minut w piekarniku nagrzanym do 175 stopni C. Następnie zmniejszyć temperaturę do 120 stopni C i piec jeszcze przez 90 minut. Sernik studzić początkowo w zamkniętym piekarniku (przez 15 minut). Następnie po troszku uchylać drzwiczki piekarnika i w ten sposób stopniowo studzić sernik.

Sernik wysunąć z piekarnika i ustawić na kratce, całkowicie ostudzić. W powstałe zagłębienia na powierzchni sernika włożyć drugą porcję musu malinowego, mus może miejscami wystawać ponad powierzchnię.

Polewa czekoladowa: Do rondelka wlać śmietanę, dodać kakao i wymieszać aż nie będzie grudek. Stopniowo podgrzewać na małym ogniu. Gdy masa będzie ciepła odstawić rondelek z ognia i dodać połamaną na kosteczki czekoladę. Mieszać aż czekolada całkowicie się roztopi, ostudzić. Polewę rozprowadzić po powierzchni sernika tworząc fantazyjne fale.

Obkroić nożem całkowicie wystudzony sernik, zdjąć obręcz z tortownicy i wstawić sernik do lodówki (bez przykrycia) na minimum kilka godzin lub najlepiej na całą noc. W drugiej i kolejnej dobie przechowywania sernika w lodówce, można go już okryć folią aluminiową. Sernik można mrozić, w całości lub pokrojony na kawałki.
Smacznego!





Mazurek w dwóch wariantach


Ciąg dalszy mazurków! Tym razem przepis, który można wykorzystać do przygotowania za jadym razem mazurków w dwóch różnych smakach.
Pierwszy z suszonymi śliwkami, morelami oraz migdałami w słodkiej cytrynowej polewie, a drugi wypełniony po brzegi przeróżnymi orzechami zalany czekoladową polewą z dodatkiem rumu. Obie wersje są przepyszne, ale ze względu na ich słodycz, kroję zawsze na malutkie kawałki.

Choć przygotwanie ich wymaga trochę cierpliwości przy gotowaniu polewy, to śmiało mogę powiedzieć, że warto się poświęcić :)


Na dwa mazurki (forma średnicy 26cm):
Ciasto kruche:
300g mąki
200g masła
100g cukru pudru
3 żółtka

Połączyć wszystkie składniki i zagnieść ciasto, włożyć do lodówki na godzinę. Po tym czasie wyjąć i rozwałkować na blacie, wyłożyć ciastem formę, formując brzegi z ciasta, tak aby można było póżniej wylać na upieczone ciasto płynną polewę.
Piec przez 25min w temperaturze 200 stopni.

Dodatki:
Mazurkek czekoladowy:
ulubione orzechy
Mazurek bakaliowy: suszone śliwki i morele, obrane migdały

Przed przygotowaniem masy należy mieć już gotowe ciasto kruche i ułożone na nim orzechy bądź bakalie.

Polewa:
400g śmietany 30%
400g cukru
4 łyżeczki cukru waniliowego
Do mazurka czekoladowego: pół tabliczki czekolady gorzkiej, rum, 1 łyżka masła
Mazurek bakaliowy: sok z cytryny, 1 łyżka masła

Śmietanę, cukier, cukier waniliowy wsypać do garnka i gotować około 30 minut. Jak zacznie lekko gęstnieć i ciągnąć się to odstawić i dodać: czekoladę, olejek rumowy i łyżkę masła lub w przypadku drugiego mazurka: sok z cytryny i łyżkę masła. Wymieszać.
Gorącą masą zalewać orzechy, bądź bakalie.
Masa nie może być za gęsta, bo nie przylepi się do ciasta, lecz nie może być też za rzadka, ponieważ będzie się ciągnąć.
Smacznego!

Mazurek fistaszkowy z masłem orzechowym i czekoladą


Wielkanocne pieczenie mazurków już rozpoczęte! Dziś kusząco prezentuje się mazurek fistaszkowy z domowym masłem orzechowym, obsypany orzeszkami i wykończony mleczną czekoladą. Na idelanym, nieprzesłodzonym kruchym spodzie, rozpływającym się w ustach. O jego wspaniałości mogę długo się rozpisywać, ale po co, skoro najlepiej będzie jak po prostu sami się o tym przekonacie :-))


Masło orzechowe do masy zrobiłam sama, ale kupione w sklepie również się nada.
Spód mazurka można zrobić dzień wcześniej, a następnego dnia zostanie nam już tylko przygotowanie masy.





źródło
Forma 25x34cm
Kruche ciasto:
35 dag mąki pszennej
50 g cukru pudru
20 dag masła, zimnego, pokrojonego w kostkę
1 łyżka gęstej kwaśnej śmietany
2 żółtka
Wszystkie składniki szybko wyrobić, najlepiej zmiksować w malakserze. Owinąć folią i włożyć do lodówki na 1 godzinę. Po tym czasie ciasto rozwałkować i wyłożyć nim dno blachy (blacha powinna być wcześniej wyłożona papierem do pieczenia). Ciasto ponakłuwać widelcem. Piec około 20 minut w temperaturze 200ºC, do lekkiego zezłocenia. Ostudzić.

Krem orzechowy:
150 g masła orzechowego (gładkiego lub z kawałkami orzeszków) lub domowego z tego przepisu
150 g serka mascarpone
100 g białej czekolady, roztopionej w kąpieli wodnej
Serek mascarpone zmiksować z masłem orzechowym. Dodać lekko przestudzoną białą czekoladę, zmiksować.
Kremem posmarować wierzch mazurka.

Ponadto:
1 szklanka orzeszków ziemnych, solonych
150 g mlecznej czekolady, roztopionej w kąpieli wodnej

Mazurek posmarowany kremem orzechowym posypać równomiernie orzeszkami, po nich rozprowadzić czekoladę (najlepiej nieregularnie, kleksami).
Schłodzić.
Kroić i podawać. Nie ma konieczności przechowywania w lodówce.
Smacznego!




Wesołych Świąt! Samych smakołyków na wielkanocnym stole i żołądka bez dna ;-)


Owsiany snickers


Jeszcze chwile przed wielkanocnymi mazurkami, babami i innymi pysznościami, zapraszam na owsianą krajankę! Jej wykonanie jest bardzo proste, a efekt smakowity. Wystarczy kilka minut przygotowań, a domowa krajanka, która w smaku przypomina znany batonik, gotowa.
 Do tego świetnie się przechowuje, bez konieczności trzymania w lodówce. 

Myślę, że solone orzeszki ziemne i słodki kajmak to nietylko moje ulubione połączenie. Zapewne i wy nie możecie się oderwać od puszki po tej przesłodkiej masie ;)



(źródło)
¾ szkl mąki
¾ szkl płatków owsianych
75 g cukru
½ łyżeczki sody oczyszczonej
90 g masła w temp. pokojowej
200 g orzeszków ziemnych solonych
¾ łyżeczki soli (jeżeli używasz niesolonych orzechów daj całą)
1 puszka (500 g) masy krówkowej (kajmak) lub 1 puszka mleka skondensowanego słodzonego, gotowana 2 godziny
garść płatków owsianych


Rozgrzej piekarnik do 180°C.
Formę do pieczenia (25x25cm) wyłóż pergaminem.
Wymieszaj sodę, mąkę, ¾ szkl płatków owsianych, cukier i sól. Zagnieć z masłem. Masą wylep dno formy.
Piecz 10 minut.
Masę krówkową przełóż do miski i rozkręć mikserem, aby nabrała bardziej płynnej konsystencji i wymieszaj ją z orzechami.

Upieczony spód zalej przygotowaną masą. Po wierzchu posyp pozostałymi płatkami.
Piecz 15-20 minut. Wyjmij i zostaw do wystygnięcia.
Smacznego!




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...