Sernik orzechowo-pomarańczowy

 


Sernik świąteczny, ale niekoniecznie do upieczenia tylko w okresie świątecznym!
Cała torba nierozłupanych orzechów włoskich z ogródka Babci aż prosiła się o godne spożytkowanie, tak więc część z nich musiała trafić do sernika :-) A że orzechy świetnie wpasowują się w świąteczne menu, nie mogłam ich nie użyć. Wraz z ciasteczkami zbożowymi znalazły się na spodzie, a druga część powędrowała na wierzch.
Do samej masy serowej dodałam świeżą skórkę startą z pomarańczy. Lepiej nie dodawać orzechów włoskich do sera, bo może to spowodować niechciane ściemnienie masy serowej.
 
 

 
 
Tortownica o średnicy 26cm
Najlepiej aby wszystkie składniki miały temperaturę pokojową
Spód:
200 g kruchych ciasteczek zbożowych typu Digestive
100 g orzechów włoskich
100 g roztopionego masła


Masa serowa:
1 kg twarogu sernikowego zmielonego

200 g mascarpone
1 łyżka cukru z prawdziwą wanilią
200 g cukru
6 jajek
2 łyżki mąki ziemniaczanej
skórka starta z jednej pomarańczy

Wierzch:
100 g czekolady gorzkiej
30 g masła
orzechy włoskie oraz kandyzowana skórka z pomarańczy - do dekoracji
 
 

Spód: Ciasteczka zmielić na pył w blenderze lub rozgnieść za pomocą dłoni. Orechy włoskie również zmielić na drobno w blenderze lub posiekać. Ciasteczka wymieszać z orzechami i dodać do nich roztopione masło. Zagnieść całość i wylepić ciasteczkami dno formy wyłożonej papierem do pieczenia. Gotowy spód wstawić do lodówki na czas przygotowywania masy serowej. 
 
Masa serowa: Ser twarogowy i ser mascarpone zmiksować wraz z cukrem i cukrem waniliowym, następnie dodać pierwsze jajko, zmiksować i dodać kolejne. Powoli dodawać jajka po jednym w krótkich odstępach czasu. (Masy serowej nie miksujemy zbyt długo, by ser nie uległ niepotrzebnemu napowietrzeniu). Następnie dodać mąkę ziemniaczaną oraz skórkę startą z pomarańczy. Całość krótko zmiksować.
Z lodówki wyjąć przygotowany wcześniej spód, wylać na niego serową masę i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180°C na 60-70 minut.
Gdy sernik będzie już upieczony, wyłączamy piekarnika i studzimy nasz sernik przy uchylonych drzwiczkach piekarnika.

Pamiętajmy by nie wyjmować sernika z piekarnika od razu po upieczeniu, bo wówczas może szybko opaść. Najlepiej wyciągać go stopniowo, uchylając drzwiczki piekarnika coraz bardziej i bardziej. Ostudzić całkowicie i wstawić do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na całą noc.  
 
Wierzch: Czekoladę rozpuścić (w kąpieli wodnej albo w mikrofalówce) dodać do niej masło i całość wymieszać do rozpuszczenia. Polać polewą wierzch ostudzonego sernika i od razu udekorować.
 

 
 
 

Sernik lawendowy!



 
 

Nigdy nie pomyślałabym, że sernik może tak dobrze smakować w towarzystwie...kwiatów lawendy! Te maleńkie, fioletowe kwiatki można wykorzystać na wiele sposobów. Idealnie sprawdzą się nie tylko w serniku :-) ale i jako rozgrzewająca herbata z dodatkiem miodu, można upiec z nimi ciasteczka, a nawet ukręcić wyśmienite lody! To właśnie one zainspirowały mnie do upieczenia tego sernika, bo skoro lawenda w połączeniu ze śmietanką smakuje rewelacyjnie, to i z serem będzie współgrać :-) Lodów lawendowych możecie spróbować w kawiarnio-lodziarni Waff'love w Warszawie, przy odrobinie szczęścia traficie też na mój dzisiejszy sernik lawendowy albo inne słodkości :-)

Na zdjęciu, obok sernika lawendowego znajduje się Sernik Rafaello, na który przepis jest już na blogu.


Na tortownicę o średnicy 20 cm
Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową

Spód:200 g kruchych ciasteczek maślanych

1 łyżka cukru pudru
80 g roztopionego masła
Masa serowa:
500 g twarogu sernikowego zmielonego
100 g cukru
3 jajka
2 łyżki mąki ziemniacznej
1 łyżka cukru z prawdziwej wanilii
1 łyżka suszonych kwiatów lawendy zaparzona w 3 łyżkach wody
3 łyżeczki suszonych kwiatów lawendy (niezaparzonych)



Karmelowa skorupka (opcjonalnie)
4-5 łyżeczek cukru
palnik gazowy


Spód: Ciasteczka zmielić na pył w blenderze lub rozgnieść za pomocą dłoni. Dodać do nich cukier puder i roztopione masło. Zagnieść całość i wylepić ciasteczkami dno formy (jeśli nam się uda to można też wylepić masą boki formy do 1/4 jej wysokości) wyłożonej uprzednio papierem do pieczenia. Gotowy spód wstawić do lodówki na czas przygotowywania masy serowej. 


Masa serowa: Ser wraz z cukrem i cukrem waniliowym zmiksować, następnie dodać pierwsze jajko, zmiksować i dodać kolejne. (Masy serowej nie miksujemy zbyt długo, by ser nie uległ niepotrzebnemu napowietrzeniu). Następnie wlać napar wraz z zaparzonymi kwiatami lawendy, wsypać 3 łyżeczki suchych kwiatów lawendy oraz 2 łyżki mąki ziemniaczanej i krótko zmiksować. 
Z lodówki wyjąć przygotowany wcześniej spód, wylać na niego naszą serową masę i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180°C na 50-60 minut.
Gdy sernik będzie już upieczony, wyłączamy piekarnik i studzimy sernik przy uchylonych drzwiczkach piekarnika. 
Pamiętajmy by nie wyjmować sernika z piekarnika od razu po upieczeniu, bo wówczas może szybko opaść. Najlepiej wyciągać go stopniowo, uchylając drzwiczki piekarnika coraz bardziej i bardziej. 
 
Karmelowa skorupka: Po całkowitym wystudzeniu posypać wierzch sernika białym cukrem i za pomocą palnika gazowego karmelizować, aż na wierzchu pojawi się skorupka.
 
 


 

 
 
 
 
 
 
 

Makowe ciasto z brzoskwiniami

 



Ciasto z makiem kojarzone jest przez wielu, każdy ma z nim inne wspomnienia. Dla jednych jest klasykiem jedzonym regularnie, dla innych tylko smakiem dzieciństwa. Najlepiej smakuje popijane szklanką mleka, ale dobrze sprawdzi się też jako słodka przegryzka do kawy czy herbaty!
Do upieczenia potrzebne są nam same najbardziej podstawowe składniki, także zrobienie tego ciasta nie powinno sprawić trudności :-)
Zamiast brzoskwiń możemy użyć dowolnych owoców: jabłek, nektarynek, śliwek :-)


przepis: magazyn  ,,Smaki Życia"
Tortownica 24cm:
280 g mąki pszennej
100 g cukru
250 g masła
6 średnich jajek
1 łyżka proszku do pieczenia
1 szklanka maku suchego
400 g brzoskwiń
garść płatków migdałów

Umyte brzoskwinie pokroić na małe kawałeczki.
Mąkę połączyć z proszkiem do pieczenia.
Masło utrzeć z cukrem na puszystą masę. W trakcie ucierania dodawać stopniowo po jednym jajku i po trochu mąki. Na koniec ucierania wsyp mak i zmiksuj do czasu połączenia się składników.
Wylać ciasto do formy wyłożonej uprzednio papierem do pieczenia. Na wierzchu ułożyć pokrojone brzoskwinie oraz posypać płatki migdałów. Wstawić ciasto do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C i piec przez około 45-50 minut, aż wbity w ciasto drewniany patyczek będzie suchy.





Tarta kokosowa z morelami i śliwkami

 


W sezonie na śliwki i morele staram się jak najwięcej z nich skorzystać. Nie tylko zajadam się nimi na okrągło,
ale i dodaję je do ciast, deserów i śniadań. Smakują rewelacyjnie zarówno zapieczone jak i podjadane na surowo.
Zatem pozostając w temacie dziś proponuję Wam tartę na klasycznym kruchym spodzie z nadzieniem kokosowym, które stanowi idealną parę dla wspomnianych śliwek i moreli. Pieczcie i zajadajcie! :-)
 
 
 
 
Tortownica 24cm:
Spód:
150 g ziemnego masła
1 szklanka mąki pszennej
1/4 szklanki cukru
1/4 łyżeczki soli
 
Warstwa kokosowa:
100 g miękkiego masła
100 g cukru
2 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią
1 jajko
1 łyżka mąki pszennej
120 g wiórek kokosowych
 
4-5 śliwki pokrojone na cienkie plasterki
2-3 morele pokrojone na cienkie plasterki
 
 
Spód: Zimne masło pokroić w kostkę i włożyć do miski, dodać mąkę, sól oraz cukier i wyrobić ciasto. Wylepić ciastem dno formy wyłożonej uprzednio papierem do pieczenia.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 15-20 minut (ciasto ma się tylko lekko zbrązowić). Wystudzić.


Warstwa kokosowa i owoce: Masło wraz z cukrem utrzeć w mikserze, następnie dodać jajko i wciąż miksując wsypać mąkę. Na końcu dodać wiórki kokosowe i całość wymieszać. Kokosową masę wyłożyć na podpieczony spód, a na wierzchu ułożyć pokrojone na plasterki śliwki oraz morele, zaczynając od środka. Tartę wstawić ponownie do piekarnika i zapiekać 30 minut w 180 stopniach.




Tarta orzechowa z jabłkami i budyniem


 
 
Dziś zapraszam na szybką i bardzo prostą tartę, którą przegotujecie dosłownie w kilka chwil. Co prawda składniki nie są zbytnio wyszukane, ale połączone w całość smakują na prawdę zadziwiająco dobrze! Orzechy świetnie pasują do jabłek :-)
W tarcie spód stanowią rozkruszone ciasteczka, akurat ja użyłam ciastek upieczonych w domu, które miały spory dodatek masła orzechowego, ale Wy możecie użyć po prostu kupionych ciasteczek orzechowych. :-)


 
 
Tortownica o średnicy 24cm:
Spód:
350 g ciasteczek orzechowych (użyłam domowych ciasteczek robionych z masła orzechowego i kawałkami orzeszków ziemnych, ale mogą być dowolne ciasteczka)
100 g roztopionego masła
1/4 łyżeczki soli
 
3 średnie jabłka
sok z połówki cytryny
1-2 łyżki cukru
1 budyń śmietankowy (opakowanie 40g)
 
Spód: Ciasteczka zmielić na pył w blenderze lub rozgnieść za pomocą dłoni (jedno ciastko można zostawić do dekoracji wierzchu). Dodać do nich roztopione masło i sól. Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia. Zagnieść całość i wylepić ciasteczkami dno formy, lekko zachodząc na boki (1/4 wysokości formy). Gotowy spód wstawić do lodówki na czas przygotowywania jabłek i budyniu.
 
Jabłka obrać ze skórki i pokroić na cienkie plasterki. Ugotować budyń według przepisu producenta. Na spodzie tarty ułożyć warstwy z jabłek, posypać je cukrem (wedle własnego uznania), skropić sokiem z cytryny, a na koniec wylać na nie budyń (może być jeszcze ciepły). Posypać odłożonym ciastkiem i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 C i piec przez 25-30 minut.

 
 

Bezglutenowa tarta ze śliwkami




Bezglutenowa tarta na spodzie z mąki kukurydzianej  z sezonowymi śliwkami węgierkami, idealnie wpasowuje się w trwający  szał na bezglutenowe produkty i wypieki :-) Choć szczerze muszę przyznać, że ciasto wcale nie musi zawierać glutenu, a nadal smakować wyśmienicie! Spróbujcie tej tarty, a przekonacie się sami :-) Mąka kukurydziana jest ekstra!
Ciasto na spodzie tarty jest dzięki niej bardzo delikatne (jednak kruszy się bardziej niż to z mąki pszennej) i ma zupełnie inny posmak. Do tego śliwki oprószone cukrem i tyle wystarczy by cieszyć się udanym i pysznym wypiekiem.
Tartę robi się dosłownie kilka minut, a mąkę kukurydzianą z powiedzeniem możecie zastąpić tradycyjnie - pszenną.


Forma na tartę o średnicy 24cm:
Spód:
2 szklanki mąki kukurydzianej
150 g masła
2 łyżki cukru pudru
1/4 łyżeczki soli

Śliwki:
500 g śliwek węgierek
3 łyżki cukru brązowego
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka żelatyny



Spód: Ze wszystkich składników zagnieść ciasto, którym potem wylepić dno i brzegi formy. (mąka kukurydziana zachowuje się zupełnie inaczej niż mąka pszenna, więc ciasta nie rozwałkujemy, musimy wylepić nim, kawałek po kawałku, spód blaszki). Ciasto nakłuć widelcem lub obciążyć fasolą, by nie wybrzuszało się podczas pieczenia. Wstawić do piekarnika i piec ok. 20 minut w 180 stopniach, aż spód lekko się zrumieni.

Śliwki: Owoce umyć, wyjąc pestki i pokroić na małe kawałeczki. Cukier, mąkę ziemniaczaną i żelatynę wymieszać w kubeczku.
Wyłożyć śliwki na podpieczony spód i posypać je mieszanką z kubeczka. Wstawić ponownie do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piec 20-30 minut, aż śliwki puszczą sok i staną się miękkie.
Wyjąć z piekarnika i dać tarcie ostygnąć, wtedy owoce staną się bardziej zwarte.



_______________________________________________________________________________________
Po prawie trzy miesięcznej przerwie od blogowania i dodawania przepisów powracam (mam nadzieję, że się uda :-) )
Przez cały czas nieobecności na blogu piekłam i to niemało! Jednak zabrakło mi czasu i odrobiny systematyczności. Zmieniam jednak trochę formę bloga. Jako, że nie mam zawsze czasu na zrobienie dobrych i bardziej przemyślanych zdjęć, będę tu wrzucać również zdjęcia przerabiane na szybko. W końcu na słodkim blogu kulinarnym chodzi przede wszystkim o wart uwagi przepis!
Zapraszam ponownie na
Desernik! :-))


Tarta rabarbarowa z kruszonką

 
DSC_0244a
 
Szybka i prosta tarta rabarbarowa! W sezonie na rabarbar koniecznie musicie go wykorzystać do przygotowania słodkiego wypieku! Do dzisiejszej tarty użyłam uprzednio ugotowanego rabarbaru, który wbrew pozorom nie namoczył spodu ciasta podczas pieczenia. Przed wyłożeniem na spód najlepiej jest go dobrze odsączyć z powstałego z gotowania soku.
 
DSC_0269a
 
 
Tortownica 24cm:
Ciasto kruche:
125 g zimnego masła
140 g mąki pszennej
50 g cukru
1/4 łyżeczki soli
 
Rabarbar:
1 kg rabarbaru, obranego i pokrojonego na kawałki
100 g cukru (najlepiej dodać wedle własnego upodobania)
sok z połówki cytryny
 
Kruszonka:
50 g masła
70 g mąki
50 g cukru
garść płatków owsianych


Spód: Zimne masło pokroić w kostkę i włożyć do miski, dodać mąkę, sól oraz cukier i wyrobić ciasto. Wylepić ciastem dno formy wyłożonej uprzednio papierem do pieczenia.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 20-25 minut (ciasto ma się tylko lekko zbrązowić). Ostudzić.


Rabarbar: pokrojony rabarbar włożyć do garnka, dodać 2 łyżki wody i gotować pod przykryciem około 10 minut, aż puści sok i zmięknie. Następnie dodać cukier i sok z cytryny i jeszcze przez chwilę pogotować. Odstawić do wystudzenia.
Ostudzony rabarbar wyłożyć na podpieczony spód. Najlepiej jest nakładać go łyżką tak by zebrać jak najmniej powstałego soku (wtedy spód tarty nie namoknie podczas pieczenia).

Kruszonka: Wszystkie składniki kruszonki włożyć do miski i zagnieść kruszonkę, którą posypać na rabarbar. Wstawić tartę ponownie do piekarnika i zapiekać w 180 stopniach przez 20 minut, aż kruszonka na wierzchu będzie brązowa.
Posypać cukrem pudrem i zjadać!


DSC_0250a
DSC_0215a

Mazurek pistacjowo-migdałowy

 


DSC_3996a


Już został okrzyknięty najlepszym! Mazurek pistacjowy z domową pastą pistacjową, kawałkami posiekanych solonych pistacji
i mielonymi migdałami, a do tego masa z ubitą śmietanką i białą czekoladą. Jest przepyszny!, słodko-słony i maślany. Jeśli jeszcze nie macie pomysłu na wielkanocny słodki mazurek polecam ten przepis, szybki, prosty, a wygląda i smakuje genialnie! :-)

Wesołych Świąt ! :-)
DSC_4068a

Forma o średnicy 24cm:
Kruchy spód:
150 g masła
200 g mąki pszennej
1/4 łyżeczki soli
50 g cukru

Masa orzechowa:
100 g obranych pistacji
1 łyżka oliwy
1 łyżeczka cukru pudru
100 g zmielonych migdałów
150 g schłodzonej śmietany 30%
150 g białej czekolady
30 g miękkiego masła



Spód: Zimne masło pokroić w kostkę i włożyć do miski, dodać mąkę oraz cukier i wyrobić ciasto. Wylepić ciastem dno formy wyłożonej uprzednio papierem do pieczenia.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 25 minut. Ostudzić.


Masa orzechowa:
50 g pistacji zmielić w blenderze do momentu uzyskania tłustej pasty, dodać1 łyżkę oliwy i cukier puder i ponownie zmiksować na gładką masę.
Pozostałe 50 g pistacji pokroić na drobne kawałki (odłożyć garstkę do dekoracji)
Mielone migdały podprażyć na patelni, odstawić (odłożyć łyżkę do dekoracji)
Białą czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej lub w mikrofalówce, dodać do niej miękkiego masło, rozmieszać do rozpuszczenia i odstawić do przestudzenia.

Śmietanę ubić na sztywno, a następnie dodać do niej wcześniej przygotowaną pastę pistacjową. W następnej kolejności wlać roztopioną czekoladę, posiekane pistacje oraz zmielone migdały i całość dokładnie wymieszać.

Gotową masę wyłożyć na upieczony wcześniej kruchy spód. Wstawić do lodówki na około 2-3 godziny.  
 
DSC_3990a

DSC_4056a

Ananasowe ciasto z karmelizowanym cukrem

DSC_0234a

DSC_0264a
 
Ekspresowe odwracane ciasto z ananasem i garścią suszonej żurawiny, to propozycja na smaczną, a niewymagającą wiele pracy słodkość. Ciasto nie jest przesadnie słodkie, a dzięki dodatkowi soku z ananasów długo zachowuje świeżość i nawet na trzeci dzień jest wciąż miękkie i wilgotne.
Ciasto będzie jeszcze smaczniejsze gdy użyjemy świeżych plastrów ananasa, a zamiast żurawiny świetnie sprawdzi się też inny kandyzowany owoc np. wiśnia.
 
 
DSC_0220a

na bazie tego przepisu
Tortownica 24cm:
puszka ananasów
2 łyżki cukru
garść suszonej żurawiny

200 g miękkiego masła
100 g cukru
4 jajka
200 g mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
6 łyżek soku ananasowego


Dno i boki formy wysmarować masłem i wysypać 2 łyżkami cukru. Plastry ananasa ułożyć na dnie formy, a w środek każdego plastra włożyć po kilka żurawin.

Masło wraz z cukrem włożyć do misy miksera i ubijać do rozpuszczenia cukru. Dodać jajka i przesianą mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Miksować do uzyskania gładkiej masy, a następnie wlać 6 łyżek soku pozostałego w puszcze po ananasach. Ciasto ostrożnie wyłożyć na plastry ananasów, wyrównać wierzch i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piec przez 30-40 minut, do momentu aż wbity w ciasto patyczek będzie suchy.
Upieczone ciasto odstawić na 5 minut, następnie za pomocą noża odkroić brzegi ciasta od tortownicy, zdjąć obręcz formy i pomagając sobie talerzem (należy przyłożyć go do ciasta) szybkim ruchem odwrócić ciasto do góry nogami. Tak by ananasowy wierzch był na górze. Odstawić do ostudzenia.


DSC_0240a
DSC_0273a

Ciasto mleczne z żurawiną i kokosem


 


 
 Ciasto na wzór meksykańskiego ciasta Tres Leches, które było już jakiś czas temu na blogu.
Jest baaaardzo wilgotne, za sprawą nasączenia mleczną mieszanką, a także dość słodkie przez użycie słodzonego mleka skondensowanego. Wiedziałam, że słodycz skondensowana w mleku z puszki będzie wystarczająca, dlatego też do samego ciasta dodałam minimalną ilość cukru. Do tego kokos i kwaśna żurawina dla przełamania słodyczy.
Ciasto najlepiej smakuje na drugi dzień, gdy całą noc spędzi w lodówce, wtedy jeszcze bardziej nawilgnie i będzie idealne.
Taka dawka słodkości od czasu do czasu nikomu nie zaszkodzi! ;-)
 
 

Tortownica o średnicy 18cm
100 ml mleka
70 g masła
140 g mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/4 szklanki wiórków kokosowych
garść suszonej żurawiny
2 jajka
50 g cukru
Nasączenie:
100 ml mleka skondensowanego słodzonego
125 ml mleka
kilka kropel ekstraktu waniliowego
Polewa:
50 g białej czekolady
garść wiórek kokosowych
Mleko wraz z masłem rozpuścić w garnku i ostudzić. Mąkę i proszek do pieczenia przesiać do miski, dodać wiórki kokosowe.
W misie miksera ubić jajka z cukrem aż do uzyskania piany, a następnie dodawać partiami ostudzone mleko z masłem i składniki suche, na końcu dodać suszoną żurawinę.
Ciasto przełożyć do foremki wyłożonej papierem do pieczenia i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 30 minut. (Pieczemy do czasu, aż wbity w ciasto drewniany patyczek będzie suchy).
W trakcie pieczenia ciasta przygotować nasączenie, tj. połączyć ze sobą w miseczce oba mleka i ekstrakt wanilii, odstawić.
Po upieczeniu, jeszcze ciepłe ciasto nakłuć widelcem bądź wykałaczką (nie wyjmować z formy!) i zalać przygotowaną mleczną mieszanką. Ostawić do czasu aż ciasto wchłonie płyn, nie należy się przejmować gdy ciasto nie wchłonie całej ilości mleka, można wówczas zebrać je z powierzchni ciasta, a gotowe ciasto wyjąć z formy.
Na końcu na wiechu ciasta rozsmarować roztopioną w kąpieli wodnej białą czekoladę i posypać wiórkami kokosowymi.
Ciasto najlepiej smakuje dobrze schłodzone, najlepiej przez całą noc.





Blok Czekoladowy !

 
 
 

 
 
Klasyk. Dla wielu smak dzieciństwa. Dobrze znany chyba wszystkim, b l o k  c z e k o l a d o w y! Co prawda w trochę "bogatszej" wersji niż taki tradycyjny, bo z dodatkiem suszonych owoców i orzeszków ziemnych. Jego zrobienie nie zajmuje więcej niż 15 minut, a smak jest genialny, dużo wnosi tu mleko w proszku, które jest absolutnie obowiązkowym składnikiem.
Nic więcej na temat bloku dodawać nie muszę, same słowa widniejące w tytule wystarczą :-)



Blaszka 24x24 cm
200 g masła
pół szklanki wody
200 g  cukru
4-5 łyżek kakao
250 g mleka w proszku
2 łyżki alkoholu (np. spirytusu)
250 g herbatników (np. Petit beurre)
50 g rodzynek
50 g suszonej żurawiny
100 g orzechów ziemnych

Herbatniki rozkruszyć w dłoniach na mniejsze kawałki, rodzynki i żurawinę namoczyć przez minutę w gorącej wodzie, by owoce zmiękły, następnie wyjąć i osuszyć.
Masło wraz z wodą i cukrem umieścić w garnku i podgrzewać do czasu rozpuszczenia. Następnie dodać kakao i wymieszać. Lekko przestudzić i cały czas energicznie mieszając wsypywać mleko w proszku. Po uzyskaniu gładkiej masy dodać herbatniki, suszone owoce i orzeszki i całość połączyć. Przełożyć do wyłożonej papierem formy i dociskając masę do dna wyrównać wierzch. Gotowy blok wstawić do lodówki na minimum 2 godziny do zastygnięcia. Kroić i zajadać.
 
 

Czekoladowo-sezamowe tartaletki z karmelem

 






Chyba nie ma nic lepszego niż duża dawka czekoladowego kremu, a do tego maślane kruche ciasto. Najlepsza z najlepszych czekoladowa tarta z banalnie prostym i szybkim kremem to idealna propozycja dla czkoladożerców :-)
Jako, że jednym z moich ulubionych słodyczy jest chałwa, a co za tym idzie sezam, to do dzisiejszej tarty również sypnęłam parę sezamowych ziarenek :-) Podprażony i dodany do kruchego spodu sezam smakuje rewelacyjnie!
Wierzch zwieńczyłam domowym karmelem, który w smaku przypomina słodkie sezamkowe karmelki, pychota!
Z podanego przepisu wyjdą Wam 3-4 (w zależności od użytych foremek) małe tartaletki bądź jedna duża tarta.





 
Na 3-4 tartaletki bądź jedną duża tartę 24cm
Kruche spody:
2 łyżki ziaren sezamu
150 g zimnego masła
1 szklanka mąki pszennej
1/4 szklanki cukru
1/4 łyżeczki soli

Nadzienie:
200 g śmietanki 36% dobrze schłodzonej
75 g czekolady mlecznej
75 g czekolady gorzkiej
1/4 łyżeczki soli

Karmel:
2 łyżki masła
8 łyżek cukru
1 łyżka ziaren sezamu


Spód: Sezam wysypać na suchą patelnię i uprażyć tylko do lekkiego zbrązowienia, a następnie ostudzić. Zimne masło pokroić w kostkę i włożyć do miski, dodać mąkę, sól, sezam oraz cukier i wyrobić ciasto. Wylepić ciastem dno wszystkich foremek. 
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 30 minut (ciasto ma się tylko lekko zbrązowić). Ostudzić. 

Nadzienie: Obie czekolady wrzucić do miseczki i rozpuścić w kąpieli wodnej. Odstawić do ostudzenia.
Śmietankę ubić na sztywno i dodać do niej ostudzoną roztopioną czekoladę i 1/4 łyżeczki soli. Całość dokładnie i delikatnie wymieszać do połączenia.
Gotowym kremem wypełnić spód tartaletek. Wstawić do lodówki do stężenia na minimum 2 godziny.

Karmel:
Na patelnię wrzucić masło i cukier podgrzewać całość na małym ogniu aż do roztopienia i połączenia obu składników. Następnie podwyższyć temperaturę i chwilę pogotować, aż cukier zacznie się karmelizować i będzie złoto-brązowy. Odstawić z ognia i wsypać sezam. Wymieszać, a następnie polać tartaletki karmelem, tworząc nieregularne wzory. Odstawić do lodówki na około godzinę.
 
 



Sernik z żurawiną i kajmakiem



>
 
 
Kolejna propozycja na wykorzystanie kajmaku. Po ostatniej kajmakowej babie pozostała mi połowa puszki masy kajmakowej, która zdecydowanie nie mogła się zmarnować! Tak właśnie powstał dzisiejszy serniczek. Jedna puszka masy - dwa pyszne ciacha, aż nie wiem które lepsze :-)

Sernik jest klasyczny, na pełnoziarnistym ciasteczkowym i lekko słonym spodzie, na którym przed wylaniem masy serowej rozsypałam suszoną żurawinę. Ważne jest by przed dodaniem namoczyć owoce w gorącej wodzie, będą wtedy miękkie i smaczniejsze.
Kajmak znakomicie się sprawdza w roli polewy, jest słodko, serowo i żurawinowo, upieczcie i sami się przekonajcie ! :-)
 
 


Tortownica 20cm lub 24cm:
Spód:
200 g ciastek zbożowych (użyłam Digestive)
100 g roztopionego masła
1/4 łyżeczki soli
70 g suszonej żurawiny

Masa serowa:
1 kg sera trzykrotnie zmielonego
150 g cukru
4 jajka
4 łyżki ziemniaczanej

Polewa:
200 g masy kajmakowej
1/4 łyżeczki soli
garść suszonej żurawiny do dekoracji



Spód: Żurawinę umieścić w szklance i zalać ją wrzątkiem by zmiękła, odstawić na kilka minut, a następnie wyłowić owoce i dokładnie osuszyć na ręczniku kuchennym.
Ciasteczka zmielić na pył w blenderze lub rozgnieść za pomocą dłoni. Dodać 1/4 łyżeczki soli i roztopione masło. Zagnieść ciasto, którym następnie wylepić dno i boki do ok. 2/3 wysokości formy wyłożonej uprzednio papierem do pieczenia. Posypać spód osuszoną żurawiną. Gotowy spód wstawić do lodówki na czas przygotowywania masy serowej. 


Masa serowa: Ser wraz z cukrem zmiksować, następnie dodać pierwsze jajko, zmiksować, dodać drugie jajko znów zmiksować i tak samo postępując dodawać kolejne jajka. (Masy serowej nie miksujemy zbyt długo, by ser nie uległ niepotrzebnemu napowietrzeniu). Następnie dodać 4 łyżki mąki ziemniaczanej i krótko zmiksować. 
Wylać masę serową na przygotowany wcześniej spód i żurawinę i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180°C na około 60-70 minut.
Gdy sernik będzie już upieczony, wyłączamy piekarnik i studzimy go przy uchylonych drzwiczkach piekarnika.

Pamiętajmy by nie wyjmować sernika z piekarnika od razu po upieczeniu, bo wówczas może szybko opaść. Najlepiej wyciągać go stopniowo, uchylając drzwiczki piekarnika coraz bardziej i bardziej. 

 
Polewa kajmakowa: Kajmak wymieszać z odrobiną soli i rozsmarować na wierzchu wystudzonego sernika. Posypać suszoną żurawiną i wstawić sernik do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na całą noc.

 



Wilgotne ciasto z makiem i kajmakiem

 
 
 
Wilgotne, pyszne babkowe ciasto na kefirze z dodatkiem ziarenek maku i słodkim kajmakiem na spodzie i wierzchu.
Ciasto świetnie się przechowuje, bo długo zachowuje świeżość i smak, jest słodkie i nie może się nie udać!
Najlepiej smakuje jako śniadaniowa przekąska jedzona w towarzystwie szklanki ciepłego mleka. Zapewniam, że nikt nie oprze się tej wypieczonej skórce, przez którą ciasto przypomina mi taką dużą, puszystą maślaną bułę z makiem :-)
 

Keksówka 24cm
Wszystkie składki powinny być w temperaturze pokojowej.
100 g masła
230 g mąki pszennej
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki maku
3 jajka
2 łyżki cukru z prawdziwą wanilią
180 g cukru       
250 ml kefiru
250 g masy kajmakowej (podzielonej na dwie części)
+ mak do posypania wierzchu

Masło rozpuścić w garnuszku i ostudzić. 
Mąkę przesiać do miski wraz z proszkiem do pieczenia. 
Jajka ubić z cukrem i cukrem waniliowym na puszystą masę, następnie w dwóch turach dodać przesianą wcześniej mąkę, wsypać mak, powolnym strumieniem wlewać kefir, a na samym końcu ostudzone masło. 
Keksówkę,(zarówno dno jak i boki) wysmarować masłem i posypać bułką tartą. 
Połowę masy wlać do keksówki, następnie za pomocą łyżki wyłożyć na niej połowę kajmaku i wylać pozostałą część masy. Drugą część kajmaku łyżeczką wyłożyć na wierzchu ciasta lekko wciskając kajmak w środek masy. Wierch posypać dodatkowo makiem.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 C i piec ok. 50-60 minut, do zrumienienia z wierzchu. 

najpierw wystudzić, a dopiero potem wyjąć z formy i studzić na kratce.



Sernik chałwowy na sezamowym spodzie

 
 


  
Dopiero teraz widzę, że dawno na blogu nie było widać żadnego przepisu na smakowity sernik! Wobec tego dziś zaproszę Was na sernik w wersji sezomowo-chałwowej, wbrew pozorom nie jest wcale taki słodki :-) Sezam pod postacią chałwy jest jedynie w górnej warstwie, czyli w kremowej polewie i dekoracji, a w kruchym spodzie możecie się podziewać uprażonych ziarenek samego sezamu. Masa serowa pozostaje nieprzekombinowana, ma jedynie posmak wanilii.
To jeden z lepszych serników - a przynajmniej tak mi mówili :-)
 


 


Tortownica 24cm
Kruchy spód:
70 g  sezamu
150 g zimnego masła
1 szklanka mąki pszennej
1/4 szklanki cukru

Masa sernikowa:
1 kg sera (użyłam Piątnicy)
5 jajek
100 g cukru
2 łyżki budyniu waniliowego
łyżka cukru waniliowego

Polewa:
200 g chałwy
150 ml śmietany kremówki

Spód: Sezam wsypać na suchą patelnię i uprażyć tylko do lekkiego zbrązowienia, a następnie ostudzić. Zimne masło pokroić w kostkę i włożyć do miski, dodać mąkę, sezam oraz cukier i wyrobić ciasto. Wylepić ciastem dno formy wyłożonej uprzednio papierem do pieczenia.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 15 minut (ciasto ma się tylko lekko zbrązowić). Ostudzić.


Masa serowa: Ser wraz z cukrem zmiksować, następnie dodać pierwsze jajko, zmiksować, dodać drugie jajko znów zmiksować i tak samo postępując dodawać kolejne jajka. (Masy serowej nie miksujemy zbyt długo, by ser nie uległ niepotrzebnemu napowietrzeniu). Następnie dodać 2 łyżki budyniu waniliowego i krótko zmiksować. 
Wylać masę serową na podpieczony wcześniej spód i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180°C na około 50 minut.
Gdy sernik będzie już upieczony, wyłączamy piekarnik i studzimy sernik przy uchylonych drzwiczkach piekarnika. 

Pamiętajmy by nie wyjmować sernika z piekarnika od razu po upieczeniu, bo wówczas może szybko opaść. Najlepiej wyciągać go stopniowo, uchylając drzwiczki piekarnika coraz bardziej i bardziej. 
 
Polewa chałwowa: Do garnka wlać śmietanę kremówkę, lekko podgrzać, a następnie dodać do niej  100 g pokruszonej chałwy. Całość pogotować jeszcze przez chwilę, aż cała chałwa się rozpuści i powstanie polewa. Zdjąć z palnika i wystudzić.
Ostudzoną polewą polać wierzch sernika a pozostały kawałek chałwy połamać rękoma i powtykać w polewę tworząc dekorację wierzchu. Wstawić sernik do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na całą noc.





 
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...