Bezglutenowa tarta ze śliwkami
Bezglutenowa tarta na spodzie z mąki kukurydzianej z sezonowymi śliwkami węgierkami, idealnie wpasowuje się w trwający szał na bezglutenowe produkty i wypieki :-) Choć szczerze muszę przyznać, że ciasto wcale nie musi zawierać glutenu, a nadal smakować wyśmienicie! Spróbujcie tej tarty, a przekonacie się sami :-) Mąka kukurydziana jest ekstra!
Ciasto na spodzie tarty jest dzięki niej bardzo delikatne (jednak kruszy się bardziej niż to z mąki pszennej) i ma zupełnie inny posmak. Do tego śliwki oprószone cukrem i tyle wystarczy by cieszyć się udanym i pysznym wypiekiem.
Tartę robi się dosłownie kilka minut, a mąkę kukurydzianą z powiedzeniem możecie zastąpić tradycyjnie - pszenną.
Forma na tartę o średnicy 24cm:
Spód:
2 szklanki mąki kukurydzianej
150 g masła
2 łyżki cukru pudru
1/4 łyżeczki soli
Śliwki:
500 g śliwek węgierek
3 łyżki cukru brązowego
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka żelatyny
Spód: Ze wszystkich składników zagnieść ciasto, którym potem wylepić dno i brzegi formy. (mąka kukurydziana zachowuje się zupełnie inaczej niż mąka pszenna, więc ciasta nie rozwałkujemy, musimy wylepić nim, kawałek po kawałku, spód blaszki). Ciasto nakłuć widelcem lub obciążyć fasolą, by nie wybrzuszało się podczas pieczenia. Wstawić do piekarnika i piec ok. 20 minut w 180 stopniach, aż spód lekko się zrumieni.
Śliwki: Owoce umyć, wyjąc pestki i pokroić na małe kawałeczki. Cukier, mąkę ziemniaczaną i żelatynę wymieszać w kubeczku.
Wyłożyć śliwki na podpieczony spód i posypać je mieszanką z kubeczka. Wstawić ponownie do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piec 20-30 minut, aż śliwki puszczą sok i staną się miękkie.
Wyjąć z piekarnika i dać tarcie ostygnąć, wtedy owoce staną się bardziej zwarte.
_______________________________________________________________________________________
Po prawie trzy miesięcznej przerwie od blogowania i dodawania przepisów powracam (mam nadzieję, że się uda :-) )
Przez cały czas nieobecności na blogu piekłam i to niemało! Jednak zabrakło mi czasu i odrobiny systematyczności. Zmieniam jednak trochę formę bloga. Jako, że nie mam zawsze czasu na zrobienie dobrych i bardziej przemyślanych zdjęć, będę tu wrzucać również zdjęcia przerabiane na szybko. W końcu na słodkim blogu kulinarnym chodzi przede wszystkim o wart uwagi przepis!
Zapraszam ponownie na Desernik! :-))
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Cudowne to ciasto!; )
OdpowiedzUsuńFajnie, że wróciłaś z tak apetycznym pomysłem! *.*
Mocno owocowa-pyszna!!!
OdpowiedzUsuńMniam, bardzo smakowita ta tarta :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w prowadzeniu bloga na nowo :)
A mi nie wyszła :( nie wiem czy jej nie dopieklam czy popełniłam jakiś inny błąd ale ciasto smakuje 'maślanie'. Kruche jest ale w smaku okropne. A szkoda bo to miała być niespodzianka urodzinowa dla mojej Rodzicielki :(
OdpowiedzUsuń