Drożdżówka z marmoladą i migdałami

DSC_0199ab

DSC_0178a
 
Porcja świeżej, domowej drożdżówki to coś czego nigdy nie można sobie odmówić. Tym bardziej, że już sam zapach roznoszący się w domu kusi niesamowicie. Najlepsza jest świeżo wyjęta z piekarnika, jeszcze ciepła, mięciutka i polukrowana. A wyjadaniu kruszonki chyba nikt nie może się oprzeć :-)

Dzisiejszą drożdżówkę nadziałam ulubioną różaną marmoladą i posypałam płatkami migdałów, proste, ale pyszne!

 
DSC_0200a
 
DSC_0212a

Forma 35x20cm
Zaczyn:
60g świeżych drożdży
1 łyżeczka cukru
1 łyżka mąki
1/4 szklanki ciepłego mleka

200g masła lub margaryny
3/4 szklanki mleka
1/2 szklanki cukru
ekstrakt z wanilii
2 żółtka
1 jajko
500g mąki + do podsypywania
szczypta soli


Kruszonka:
100g mąki
70g cukru
50g masła


marmolada różana
płatki migdałów

lukier: cukier puder + mleko

Zaczyn: Drożdże rozrobić w 1/4 szklanki ciepłego mleka, dodać 1 łyżeczkę cukru i 1 łyżkę mąki. Rozmieszać i odstawić w ciepłe miejsce do napęcznienia.

3/4 szklanki mleka podgrzać (nie gotować!) i do ciepłego już mleka wrzucić masło i cukier. Poczekać, aż wszystko się rozpuści i przelać do większej miski. Dodać wyrośnięte drożdże i zamieszać. Dodać żółtka i całe jajko oraz ekstrakt z wanilii.. Na koniec wsypać przesianą mąkę i szczyptę soli. Całość wyrabiać ręką, tak długo, aż ciasto będzie odrywało się od ręki. (Gdy ciasto będzie nam się ciągle kleiło do ręki możemy dodać trochę mąki). Pozostawić w ciepłym miejscu, do podwojenia objętości.

W czasie oczekiwania na ciasto kroimy truskawki na mniejsze kawałki i przygotowujemy kruszonkę.
Kruszonka: Masło, cukier i mąkę wsypujemy do miski i łączymy ze sobą.

Gdy ciasto wyrosło, wykładamy je na stolnicę, dzielimy je na dwie części i rozwałkowujemy na dwa placki o wymiarach wielkości formy. Pierwszą część ciasta wykładamy na dno formy, rozsmarowujemy marmoladę, a następnie przykrywamy drugą częścią. Wierzch posypujemy kruszonką i na końcu posypujemy płatkami migdałów. 
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 35-40minut. Po upieczeniu warto dać drożdżówce trochę wystygnąć, a dopiero potem pokroić i polukrować.


DSC_0214a
DSC_0233a

6 komentarzy :

  1. Och, jak ja bym zjadła kawałek takiej wspaniałej drożdżówki... U mnie w domu nikogo poza mną nie ma, a ja i drożdże wciąż jesteśmy w napiętych stosunkach ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie kuszące zdjęcia :)
    Pięknie wygląda

    OdpowiedzUsuń
  3. Już sobie wyobrażam ten cudowny zapach... Chyba muszę jutro zamiast chleba drożdżówkę upiec :)

    OdpowiedzUsuń
  4. tak mocno pysznie wyglądające ciasto! uwielbiam drożdżowe najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...