Szybka wersja napoleonki na lekko słonych krakersach z kremem budyniowym, który nie wymaga dłuższego przygotowywania. Pierwszego dnia ciasto jest najlepsze, bo trzymanie go w lodówce niestety powoduje mięknięcie krakersów. Obowiązkowo posypane cukrem pudrem!
Forma 30x20cm
opakowanie krakersów (użyłam Lajkonik 180g)
800ml mleka
3/4 szklanki cukru
1 łyżka cukru z prawdziwą wanilią lub ekstrakt waniliowy
50g masła
3 jajka
opakowanie budyniu (użyłam Dr Oetker waniliowy)
2 łyżki mąki
600ml mleka gotujemy z cukrem, cukrem waniliowym i masłem. Pozostałe 200ml mleka mieszamy z budyniem i mąką.
Jajka ubijamy, aż do momentu uzyskania puszystej masy. Pod koniec ubijania dodajemy mieszankę budyniu i mleka.
Gdy mleko zacznie się gotować dodajemy masę budyniowo-jajeczną. Mieszamy energicznie, aż powstanie budyń. Studzimy.
Formę wykładamy krakersami, wylewamy na nią przestudzony budyń i ponownie układamy warstwę krakersów na wierzchu. Gotową napoleonkę wkładamy do lodówki na kilka godzin, podajemy z cukrem pudrem.
Smacznego!
uwielbiam! nawet kiedy krakersy już zmiękną :)
OdpowiedzUsuńRobię taką bardzo często. Super :)
OdpowiedzUsuńprosto i smacznie, przepadma z apolączeniem slonych krakersow i slodkiego dodatku (;
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować
OdpowiedzUsuńBoskie ciacho. Kocham ten krem:)
OdpowiedzUsuń