Dodając ten wpis pomyślałam, dlaczego to dopiero pierwszy w tym sezonie sernik na zimno...? Mimo, że tradycyjnych pieczonych serników nic nie zastąpi, to na lato takie zimne desery są jak znalazł. Szybkie, bez użycia piekarnika, a nawet miksera jeśli akurat nie ma go w zasięgu. Delikatny, nie za słodki,
z posmakiem brzoskwiń. Ekspresowy w przygotowaniu, a bardzo efektowny i pyszny. Jeśli wolimy serniki na zimno bez spodu, można ciasteczkowy spód śmiało pominąć.
Do podania z domowym dżemem brzoskwiniowym.
inspiracja
Tortownica 24cm
Spód:
220 g ciastek Digestive
80g masła
1kg twarogu sernikowego (w temperaturze pokojowej)
1 puszka brzoskwiń w syropie (820g)
80 g cukru pudru (można spróbować masy i dać więcej, jeśli lubimy słodsze serniki)
7 łyżeczek żelatyny
10 łyżek syropu brzoskwiniowego (z puszki po owocach)
Dżem z brzoskwiń do podania (opcjonalny):
3 brzoskwinie
pozostały syrop z brzoskwiń w puszcze
Ciasteczka zmielić w blenderze i połączyć z roztopionym masłem. Wyłożyć na dno tortownicy.
Brzoskwinie przełożyć do blendera i zmiksować na gładki mus.
Syrop z brzoskwiń (10 łyżek) podgrzać w garnuszku i dodać 7 łyżeczek żelatyny. Rozmieszać aż do rozpuszczenia i odstawić do wystudzenia.
Twaróg zmiksować z cukrem pudrem, powoli dodawać brzoskwiniowe purée. Na końcu, zmniejszając obroty miksera do minimum powoli dodawać rozpuszczoną żelatynę. Gotową masę serową wylać na przygotowany spód i wstawić do lodówki do całkowitego zastygnięcia.
W tym czasie przygotować domowy dżem brzoskwiniowy: brzoskwinie obrać ze skórki, pokroić na mniejsze kawałki i wrzucić do garnuszka, wlać odrobinę syropu z puszki i pogotować do czasu, aż owoce zmiękną i puszczą sok. Wygotować nadmiar płynu i ostudzić postały dżem. Wyłożyć go na wierzch sernika w dniu podania.
Smacznego!
Wygląda super :)
OdpowiedzUsuńcudo :)
OdpowiedzUsuńSernik wyszedł Ci szałowy!
OdpowiedzUsuńAleż się cieszę, że mój sernik brzoskwiniowy ma drugie życie :-) Fajny pomysł z dżemem brzoskwiniowym! Niedawno kupiłam bardzo dobry dżem morelowy, nie za słodki i tak myślę, że spokojnie można by go wykorzystać do sernika na zimno. Teraz ja się zainspiruję :-)
OdpowiedzUsuńNaprawdę narobiłaś mi smaku na taki sernik!:) jesteś czarodziejką:)
OdpowiedzUsuńPiękny! Będę musiała wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMiałam ostatnio robić sernik na zimno, a wyszedł pieczony z musem. Twój wygląda przepięknie :D
OdpowiedzUsuń