Tak! Zdecydowanie są to najlepsze trufle jakie robiłam. Kawa w połączeniu z likierem jajecznym smakuje wyśmienicie, do tego czekolada, mmm...
nie ma lepszych! Ja swoje pralinki obtoczyłam zarówno w mlecznej jak i w białej czekoladzie, ale w obu wersjach są tak samo dobre. Czuć alkohol oraz aromat kawy. Co do kawy to najlepiej dodać kawę sypaną, bo w tedy uzyskamy nie tylko bardziej wyrazisty smak, ale i w masie będą widoczne malutkie drobinki zmielonej kawy :-)
Robi się je bardzo łatwo, ale przygotowanie ich jest dość rozciągnięte w czasie, bo wymaga kilkakrotnego wkładania i wyjmowania z lodówki, ale warto poświęcić na nie trochę więcej czasu :) Z powodu na ich słodycz z pewnością nie zje się wszystkich od razu, choć myślę, że znaleźliby się i tacy :-) to plusem jest możliwość przechowywania ich do tygodnia czasu w lodówce.
źródło przepisu
Na około 20 pralinek:
80 ml Advocaata
200 g białej czekolady
50 g masła
3 łyżeczki kawy rozpuszczalnej lub 2 łyżeczki kawy sypanej
Do obtoczenia:
150 g mlecznej lub białej czekolady + 1 łyżeczka oliwy
do dekoracji: wiórki kokosowe, kawałki czekolady, kawa
malutkie papilotki
Adwokat wlać do garnka z grubym dnem i podgrzewać na małym ogniu. Gdy będzie już gorący, odstawić z ognia, wsypać kawę, wymieszać, następnie nadal mieszając dodać połamaną w kawałeczki białą czekoladę, a później masło. Wszystko mieszać do czasu aż powstanie gładka masa. Wstawić masę do lodówki na 2 godziny aż masa lekko zastygnie, tak by można było podzielić ją na części. Po dwóch godzinach wyjąć masę z lodówki i łyżeczką nabrać porcję masy i ułożyć na talerzu, wstawić z powrotem do lodówki na 2 godziny.
Gdy masa po tym czasie ponownie zastygnie, można uformować zgrabne kuleczki w dłoniach i wstawić do lodówki do całkowitego zastygnięcia (na kilka godzin bądź na całą noc).
Obtaczanie pralinek w czekoladzie: Czekoladę białą lub mleczną rozpuścić w kąpieli wodnej, dodając na koniec łyżeczkę oliwy. Obtoczyć kuleczki w czekoladzie, można sobie pomóc łyżeczką bądź widelcem. Ułożyć na talerzu, ozdobić kokosem lub wiórkami czekolady i wstawić do lodówki do zastygnięcia czekolady. Przy zdejmowaniu gotowych pralinek z talerza należy być ostrożnym. Pralinki ułożyć w małych papilotkach i przechowywać w lodówce do tygodnia.
kawowe kulki dające kopa:)
OdpowiedzUsuńśliczne pralinki, porywam jedną :)
OdpowiedzUsuńŁadne i na pewno bardzo pyszne te pralinki :)
OdpowiedzUsuńWyglądają lepiej niż te ze sklepu :)
OdpowiedzUsuńJa właściwie nie przepadam za adwokatem, ale pralinki wyglądają pięknie.
OdpowiedzUsuńMoże jednak spróbuję :)