Jest baaaardzo wilgotne, za sprawą nasączenia mleczną mieszanką, a także dość słodkie przez użycie słodzonego mleka skondensowanego. Wiedziałam, że słodycz skondensowana w mleku z puszki będzie wystarczająca, dlatego też do samego ciasta dodałam minimalną ilość cukru. Do tego kokos i kwaśna żurawina dla przełamania słodyczy.
Ciasto najlepiej smakuje na drugi dzień, gdy całą noc spędzi w lodówce, wtedy jeszcze bardziej nawilgnie i będzie idealne.
Taka dawka słodkości od czasu do czasu nikomu nie zaszkodzi! ;-)
Tortownica o średnicy 18cm
100 ml mleka
70 g masła
140 g mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/4 szklanki wiórków kokosowych
garść suszonej żurawiny
1/4 szklanki wiórków kokosowych
garść suszonej żurawiny
2 jajka
50 g cukru
Nasączenie:
100 ml mleka skondensowanego słodzonego
125 ml mleka
kilka kropel ekstraktu waniliowego
Polewa:
50 g białej czekolady
garść wiórek kokosowych
Mleko wraz z masłem rozpuścić w garnku i ostudzić. Mąkę i proszek do pieczenia przesiać do miski, dodać wiórki kokosowe.
W misie miksera ubić jajka z cukrem aż do uzyskania piany, a następnie dodawać partiami ostudzone mleko z masłem i składniki suche, na końcu dodać suszoną żurawinę.
W misie miksera ubić jajka z cukrem aż do uzyskania piany, a następnie dodawać partiami ostudzone mleko z masłem i składniki suche, na końcu dodać suszoną żurawinę.
Ciasto przełożyć do foremki wyłożonej papierem do pieczenia i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 30 minut. (Pieczemy do czasu, aż wbity w ciasto drewniany patyczek będzie suchy).
W trakcie pieczenia ciasta przygotować nasączenie, tj. połączyć ze sobą w miseczce oba mleka i ekstrakt wanilii, odstawić.
Po upieczeniu, jeszcze ciepłe ciasto nakłuć widelcem bądź wykałaczką (nie wyjmować z formy!) i zalać przygotowaną mleczną mieszanką. Ostawić do czasu aż ciasto wchłonie płyn, nie należy się przejmować gdy ciasto nie wchłonie całej ilości mleka, można wówczas zebrać je z powierzchni ciasta, a gotowe ciasto wyjąć z formy.
Po upieczeniu, jeszcze ciepłe ciasto nakłuć widelcem bądź wykałaczką (nie wyjmować z formy!) i zalać przygotowaną mleczną mieszanką. Ostawić do czasu aż ciasto wchłonie płyn, nie należy się przejmować gdy ciasto nie wchłonie całej ilości mleka, można wówczas zebrać je z powierzchni ciasta, a gotowe ciasto wyjąć z formy.
Na końcu na wiechu ciasta rozsmarować roztopioną w kąpieli wodnej białą czekoladę i posypać wiórkami kokosowymi.
Ciasto najlepiej smakuje dobrze schłodzone, najlepiej przez całą noc.
Ciasto najlepiej smakuje dobrze schłodzone, najlepiej przez całą noc.
mleczne ciasto, to brzmi obłędnie!
OdpowiedzUsuńciekawie się zapowiada!
OdpowiedzUsuńAle smaczne ;>
OdpowiedzUsuńMam takie pytanie, czy suszone owoce można skonsumować do 3 tygodni po terminie ich przydatności? Nie chciałabym ich wyrzucać, ale nie jestem pewna...?
Szczerze powiem, że nie wiem, dlatego rdzę sprawdzić w wiarygodnym źródle.
UsuńPozdrawiam! :-)
Ta babeczka jest uroczka ; )
OdpowiedzUsuńblackbibl.blogspot.com
Wspaniale wygląda! Jak dla mnie doskonałe bo uwielbiam mleko skondensowane :)
OdpowiedzUsuńJa też! Jest pycha! :-)
UsuńWspaniałe to ciasto! ; )
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł!
nigdy nie jadłam mlecznego ciasta, chyba powinnam nadrobić ;)
OdpowiedzUsuń---
http://takeittasty.blogspot.com
http://facebook.com/takeittasty