Już został okrzyknięty najlepszym! Mazurek pistacjowy z domową pastą pistacjową, kawałkami posiekanych solonych pistacji
i mielonymi migdałami, a do tego masa z ubitą śmietanką i białą czekoladą. Jest przepyszny!, słodko-słony i maślany. Jeśli jeszcze nie macie pomysłu na wielkanocny słodki mazurek polecam ten przepis, szybki, prosty, a wygląda i smakuje genialnie! :-)
Wesołych Świąt ! :-)
Forma o średnicy 24cm:
Kruchy spód:
150 g masła
200 g mąki pszennej
1/4 łyżeczki soli
50 g cukru
Masa orzechowa:
100 g obranych pistacji
1 łyżka oliwy
1 łyżeczka cukru pudru
100 g zmielonych migdałów
150 g schłodzonej śmietany 30%
150 g białej czekolady
30 g miękkiego masła
Spód: Zimne masło pokroić w kostkę i włożyć do miski, dodać mąkę oraz cukier i wyrobić ciasto. Wylepić ciastem dno formy wyłożonej uprzednio papierem do pieczenia.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 25 minut. Ostudzić.
Masa orzechowa:
50 g pistacji zmielić w blenderze do momentu uzyskania tłustej pasty, dodać1 łyżkę oliwy i cukier puder i ponownie zmiksować na gładką masę.
Pozostałe 50 g pistacji pokroić na drobne kawałki (odłożyć garstkę do dekoracji)
Mielone migdały podprażyć na patelni, odstawić (odłożyć łyżkę do dekoracji)
Białą czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej lub w mikrofalówce, dodać do niej miękkiego masło, rozmieszać do rozpuszczenia i odstawić do przestudzenia.
Śmietanę ubić na sztywno, a następnie dodać do niej wcześniej przygotowaną pastę pistacjową. W następnej kolejności wlać roztopioną czekoladę, posiekane pistacje oraz zmielone migdały i całość dokładnie wymieszać.
Gotową masę wyłożyć na upieczony wcześniej kruchy spód. Wstawić do lodówki na około 2-3 godziny.
Wygląda rewelacyjnie. Uwielbiam pistacje. Musi być przepyszny. Niestety w tym roku na stole zagości tradycyjnie kajmakowy, ale za rok nie odpuszczę :) Pozdrowienia z Sopotu!
OdpowiedzUsuńWspaniale wygląda!!!
OdpowiedzUsuńrewelacyjny, chyba zrobię po świętach, a co! :) wesołych świąt
OdpowiedzUsuńWygląda fenomenalnie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że już po Świętach...
wygląda obłędnie! koniecznie bd musiała spróbować. w wolnej chwili zapraszam na http://jagodowepole.blogspot.com/ ;)
OdpowiedzUsuńWspaniały mazurek! : )
OdpowiedzUsuńŚwietna inspiracja, chętnie spróbuję w przyszłym roku!
Zrobiłam go dzisiaj, degustacja jutro. Z jednym miałam problem - nie da się dodać masła do roztopionej czekolady bo od razu robi się gęsta czekolada zbrylona. Zmarnowałam 3 czekolady - raz roztopiłam czekoladę w kąpieli wodnej i dodałam masło, drugi raz roztapiałam razem - klapa za każdym razem, więc zrezygnowałam z masła i dałam samą roztopioną czekoladę. Myślę, że na smak i konsystencję nie będzie miało to wpływu. Może powinno być roztopić masło i w nim wymieszać i roztopić czekoladą - tylko tej metody nie próbowałam ;-) wolałam już nie ryzykować i tak musiałam wysyłać męża do sklepu po czekolady ;-). Dam znać jak smakowała. Gośka
OdpowiedzUsuń