Są już serniki pieczone, serniki na zimno, więc i sernika gotowanego na deserniku nie może zabraknąć! Ten dzisiejszy jest pyszny.
Największą zaletą serników bez pieczenia jest fakt, że nie opadają, a ich konsystencja jest taka jak w serniku być powinna, czyli gęsta i kremowa.
Blaty ciasta kruchego po upieczeniu są bardzo twarde, ale o to chodzi, bo gdy przełożymy je gorącą masą serową i odstawimy na kilka godzin,
wchłoną wilgoć z sera, namokną i zmiękną. W dodatku same blaty można upiec dzień wcześniej, a później już tylko zająć się masą serową.
Ciasto
500g mąki pszennej
200g cukru
200g zimnego masła
2 jajka
2 łyżki miodu
2 łyżeczki sody
Mąkę przesiać, dodać pokrojone na kawałeczki masło i rozcierać je w dłoniach z mąką. Następnie zrobić wgłębienie w cieście i dodać pozostałe składniki, zagnieść ciasto w kulę. Zawinąć w folię i odstawić na ok. 15 minut do lodówki.
Po tym czasie wyjąć ciasto z lodówki, podzielić na dwie równe części i wyłożyć nimi dwie blaszki równej wielkości.
Masa orzechowa
400g orzeszków ziemnych (mogą być solone)
150g masła
150g cukru
3 łyżki miodu
Orzechy lekko zrumienić na suchej patelni (należy ciągle mieszać i uważać by się nie przypaliły), następnie dodać pozostałe składniki i mieszać aż do całkowitego rozpuszczenia masła. Gorącą masę wyłożyć równomiernie po połowie na każdy blat wcześniej przygotowanego ciasta.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 170 stopni i piec przez ok. 20-25 minut.
Wyjąć i odstawić do wystudzenia.
Masa serowa
1kg sera dwukrotnie zmielonego
220g cukru
1 łyżka cukru waniliowego
100g masła
4 jajka wcześniej sparzone (żółtka i białka oddzielnie)
skórka starta z cytryny
1 budyń śmietankowy (40g)
1 łyżka mąki ziemniaczanej
125ml (pół szklanki) mleka
Twaróg przekładamy do naczynia, w którym będzie gotowany. Do twarogu dodajemy cukier, masło oraz 4 żółtka i gotujemy na małym ogniu ciągle mieszając przez ok. 15 minut.
Z 4 białek ubijamy sztywną pianę.
Po ok. 15 minutach gotowania do sera wsypujemy budyń, mąkę, wlewamy mleko i dodajemy ubitą pianę z białek. Mieszamy całość bardzo powoli i delikatnie, tak by nie zrobiły się niechciane grudki, całość gotujemy jeszcze przez moment. Na końcu dodajemy skórkę z cytryny.
Gorącą masę serową wylewamy na upieczony miodowy blat (orzechami do góry) i przykrywamy drugim. Dociskamy ciasto do masy serowej, przykrywamy je szczelnie folią aluminiową i wkładamy do dużej reklamówki. Zostawiamy na kilka godzin, a najlepiej na noc do zmięknięcia blatów miodowych.
O rety, kusi mnie ten sernik ze zdjęcia!
OdpowiedzUsuńSernik wygląda wspaniale :)
OdpowiedzUsuńZjadłabymmm*_*
OdpowiedzUsuńzaraz zaślinię całą klawiaturę! :D czuję, że ten sernik baaaaaaaaaardzo bym polubiła :)
OdpowiedzUsuńprzecież to jest sernik marzenie! uwielbiam połączenie orzeszków i miodu, aaaa *.*
OdpowiedzUsuńpysznie wygląda ;D
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiła i niegdy nie jadłam takiego sernika a serniki to jedne z moich ulubionych ciast:-). Koniecznie muszę nadrobić te braki bo Twój serniczek wygląda rewelacyjnie:-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie ciasta, pysznie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńw pierwszej kolejności wyskubałabym tę orzechową skorupkę z wierzchu :)
OdpowiedzUsuńOstatnio poszukiwaliśmy dobrego przepisu na sernik. Musimy koniecznie spróbować tego, bo wygląda obłędnie i zapewne tak samo smakuje :)
OdpowiedzUsuń