Krem Kinder Bueno krążył jakiś czas temu po blogowej sferze. Pierwszy raz zobaczyłam go na tutaj i już zaczęłam kombinowować "z czym go zjeść" :)
I w końcu doczekał się swojej premiery. Pozmieniałam trochę proporcje i składniki i przede wszystkim podprażyłam orzechy, co moim zdaniem dodaje im lepszego i wyrazistego smaku (w zasadzie nieważne jaki wypiek, orzechy prażę zawsze :-) Wyszło genialnie!
I w końcu doczekał się swojej premiery. Pozmieniałam trochę proporcje i składniki i przede wszystkim podprażyłam orzechy, co moim zdaniem dodaje im lepszego i wyrazistego smaku (w zasadzie nieważne jaki wypiek, orzechy prażę zawsze :-) Wyszło genialnie!
Sam krem jest słodki, orzechowy i chrupiący, w smaku faktycznie przypomina Kinder Bueno, lub inny znany batonik - Knoppers.
Krem idealnie nadaje się jako "wypełniacz" kruchych ciast, właśnie dlatego w tym roku zdecydowałam się na mazurek z takim kremem i się nie zawiodłam, smakował przepysznie!
Ok. 2 słoiczki 200ml
100g orzeszków laskowych
120g masła
75g cukru pudru
1 łyżka cukru waniliowego
125g mleka w proszku
90ml mleka
Orzechy wysypać na suchą patelnię i prażyć je do czasu aż zaczną pachnieć (uważać by nie przypalić). Następnie wrzucić je wraz ze skórkami do blendera i zmiksować na drobne kawałeczki. Przełożyć do miski.
Masło roztopić i wraz z cukrem pudrem i cukrem waniliowym dodać do orzechów. Wymieszać, a po chwili wlać 90ml mleka i powoli ciągle mieszając wsypywać mleko w proszku. Masa jest gotowa od razu do smarowania spodu lub do przechowywania w słoiczkach w lodówce.
Jeśli używamy kremu np. do mazurka czy innego ciasta, ważne jest by rozsmarować go na cieście od razu po zrobieniu, bo inaczej krem szybko nam stwardnieje i nie będzie chciał się łatwo rozsmarować.
Przepis na kruche ciasto np. do mazurka
Duża forma 25x34cm
35 dag mąki pszennej
50 g cukru pudru
200g masła, zimnego, pokrojonego w kostkę
1 łyżka gęstej kwaśnej śmietany
2 żółtka
Wszystkie składniki szybko wyrobić, najlepiej zmiksować w malakserze. Owinąć folią i włożyć do lodówki na 1 godzinę. Po tym czasie ciasto rozwałkować i wyłożyć nim dno blachy wyłożonej papierem do pieczenia. Ciasto ponakłuwać widelcem. Piec około 20 minut w temperaturze 200ºC, do lekkiego zezłocenia. Ostudzić.
Na ostudzony spód wylać krem i rozsmarować. Odstawić do zastygnięcia po czym polać roztopioną mleczną i gorzką czekoladą ( ok. 100g) według upodobania.
*_* cudo! Kinder Bueno swojego czasu był moim ulubionym batonem :)
OdpowiedzUsuńzapisuję przepis :)
Też muszę zapisać przepis bo w mojej kolejce kremów do wykonania stoi już kilka pozycji ale ta jest nieziemska! właśnie tego mi potrzeba- domowe kinder bueno... a jak pięknie prezentuje się na mazurku <3 świetny i blog i przepisy !
OdpowiedzUsuńhttp://cat-kitchen-paradise.blogspot.com/
U mnie w kolejce też czekają inne kremy, np. rafaello :-)
UsuńNie przepadam za tym batonikiem, ale na krem bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńKB to mój ulubiony batonik :) obawiam się, że zrobieniu takiego kremu nie dotrwałby do wykorzystania w żadnym wypieku :)
OdpowiedzUsuńUbóstwiam wprost Kinder Bueno, to najlepsze batoniki świata! *_* Również robiłam podobny krem! :D Tylko w autorskiej wersji, jakiś czas temu publikowałam na blogu :> Pyszności! Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńDokładnie, batoniki są świetne, a krem moim zdaniem... jeszcze lepszy :D
UsuńLepiej nie robić, bo zjem od razu:D.
OdpowiedzUsuńRobić, robić! :)
Usuńale pyszności!
OdpowiedzUsuńKinder Bueno? To lepsze! :D
OdpowiedzUsuńCudowny ten krem musi być, skład jest też w porządku, więc chyba się skuszę. Nie, nie chyba... Na pewno !!! :D :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam Kinder Bueno, więc ten przepis jest zdecydowanie dla mnie !
OdpowiedzUsuń