After Eight Brownie i mazurkowe inspiracje


W ostatnim wpisie był przepis na domowy Snickers, a dziś zapraszam na brownie z masą miętową, które ma być odpowiednikiem popularnych 
czekoladek z miętowym nadzieniem
Ciasto jest bardzo sycące, więc wystarczy nawet mały kawałek, żeby poczuć jego niesamowity smak. Moim zdaniem czekolada to idealny kompan dla mięty, a to brownie to idealny kompan do popołudniowej herbatki :-)
Zatem zapraszam na MIĘTOWĄ ROZPUSTĘ ! 

Tego kto jeszcze nie znalazł przepisu na tegoroczny mazurek odsyłam na dół wpisu. Czekają tam cztery najlepsze mazurki jakie dotąd robiłam :)




źródło przepisu
Tortownica 24cm
Brownie:
170 g masła
170 g gorzkiej czekolady
200 g cukru
1 łyżeczka esencji waniliowej
szczypta soli
3 jajka
100 g mąki

W garnku na małym ogniu rozpuścić czekoladę i masło, zdjąć z ognia gdy tylko składniki się połączą. Następnie dodać cukier i za pomocą trzepaczki wymieszać. Ciągle mieszając stopniowo dodawać do masy roztrzepane jajka (ważne by masa nie była gorąca i białko nie ścięło się). Dodać esencję waniliową i partiami wsypywać mąkę wraz z solą. Całość dobrze wymieszać i przelać do wysmarowanej masłem i oprószonej mąką tortownicy. 
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 160 stopni i piec 35-40 minut. Ciasto po wbiciu patyczka ma być lekko wilgotne. Upieczone brownie odstawić do ostygnięcia. 

Masa miętową:

1,5 szklanki (240g) cukru pudru
3 kopiaste łyżki (70g) miękkiego masła
3 - 4 łyżki śmietany kremówki 
1 łyżeczka esencji miętowej lub 3 łyżki likieru miętowego (można dodać więcej)

Wszystkie składniki włożyć do miski i wymieszać na jednolitą masę o dość gęstej konsystencji. Jeżeli jest zbyt rzadka dodać więcej cukru pudru, a gdy za gęsta trochę kremówki. Gotową masę wylać na ostudzone ciasto i wstawić do lodówki na ok. 30 minut. 


Czekoladowa polewa:

50 g gorzkiej czekolady
1 łyżka masła
1,5 łyżki kremówki

Wszystkie składniki polewy włożyć do garnka i rozpuścić na małym ogniu. Ostawić do przestudzenia i dopiero wtedy polać nią wierzch ciasta. Wyrównać powierzchnię polewy i ponownie odstawić ciasto na parę godzin do lodówki. 
 




Cztery różne mazurki, ale każdy równie pyszny :)
  
Mazurek z bakaliami i cytrynową polewą                                            Mazurek chałwowy z orzechami



No i baby na świątecznym stole zabraknąć nie może!



18 komentarzy :

  1. duuużo czekolady, a do tego mięta, lubię takie smaki! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale pięknie wygląda, muszę go zrobić!

    OdpowiedzUsuń
  3. wow, genialne! uwielbiam te mietowe czekoladki, smak dzieciństwa, kochałam je dawniej i kocham nadal. nie ma mowy, muszę zrobić!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojjj tak, pyszne są, a ciasto moim zdaniem jeszcze lepsze :)

      Usuń
  4. no, wiesz Ty co!
    ja tu próbuję ograniczyć słodycze, a tu takie smakołyki!

    OdpowiedzUsuń
  5. piękne brownie, pyszne musi być:) ja w tym roku zdecydowałam się na mazurka z kajmakiem.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne musi być takie połączenie brownie z miętowym kremem *.*

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja czekoladę z miętą lubię tylko czasami, ale to ciacho podoba mi się wyjątkowo :)
    A mazurka u mnie nie będzie...

    OdpowiedzUsuń
  8. Marto, ale ładnie wyszło Tobie moje ciacho :). Gratulacje. Masz bardzo ciepłe fotografie :). Idę dalej oglądać Twojego bloga. Pozdrowienia :))

    OdpowiedzUsuń
  9. oh, pamiętam smak tych miętowych czekoladek - moja babcia je zawsze kupowała. :)
    jeśli to ciasto smakuje jak one - to musi być rewelacyjne *___*

    OdpowiedzUsuń
  10. to coś dla mojej córki - mięta i czekolada :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...